Pewnego dnia zapytano mnie:
dlaczego akurat wampiry?
Wtedy odpowiedziałem: nie wiem.
A teraz przyszła spóźniona refleksja – do licha, przecież dobrze wiem, co skłoniło mnie do napisania trylogii Lake Falls. I nie była to bynajmniej lektura Zmierzchu (którego nota bene nie przeczytałem), ale czasy znacznie, znacznie wcześniejsze…
Źródło 1
Pierwszy serial, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, to było
oczywiście Archiwum X. Kilka odcinków zafundowało
mi niezłą jazdę w nocy. Rodzice nie pozwalali mi go oglądać, więc udawałem, że
idę spać, aby – gdy ich pochłaniały przygody Muldera i Scully – po cichu
włączyć sobie mały telewizorek, założyć słuchawki i koniecznie pamiętać, by
podczas napisów końcowych, wszystko grzecznie wyłączyć. Dopiero po kilku
miesiącach rodzina zorientowała się, że coś za dobrze znam tematykę Archiwum i
zrobiła się z tego niezła afera. Jednak już wtedy było na wszystko za późno. Moją
wyobraźnią zawładnęły istoty nie z tego świata i rządzą nią po dziś dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz