Szukaj na tym blogu

czwartek, 17 sierpnia 2023

Uproszczona (ale dalej zawiła) historia Zamku Dunamase cz.5





      Ale, co tak naprawdę wtedy się stało? Otóż skoligacenie się z królem Leinister uczyniło z
podrzędnego barona władcę, co porządnie wystraszyło Henryka II, który zrozumiał, jak
niebezpieczny w przyszłości może się okazać Richard hrabia Pembroke.

    Wykorzystując zamieszanie, jakie powstało, gdy zgodnie z prawem brehon po koronę
Leinister sięgnął syn zmarłego - Donal Kavanagh, król Anglii zażądał, by Strongbow zrzekł
się wszystkich swoich ziem we Francji, Anglii i Walii. Dodatkowo musiał poddać Dublin,
Waterford i inne zdobyte fortece pod jurysdykcję królowi. Negocjacje okazały się sukcesem,
lordowie normańscy i celtyccy ze wschodu i południa przyjęli rządy Henryka II. Król
osobiście przybył do Irlandii, gdzie przebywał prawie pół roku, by doglądać swoich włości i
nowych wasali.




    Richardowi udało się zatrzymać tylko Kildare oraz wniesiony przez żonę w posagu fort na
skale- Dunamase.
Ale nawet tak potężne ustępstwa nie przekonały Henryka, że Strongbow jest lojalnym
poddanym. Dopiero wyprawa do Francji i wspólna walka przeciwko zbuntowanym synom,
sprawiły, że odzyskał on tytuł króla Leinister oraz szacunek władcy, który jakby
mimochodem stał się panem połowy Irlandii.

    Strongbow zmarł 5 pod koniec maja 1176 r. i został pochowany – według pierwszej wersji w
katedrze Christ Church w Dublinie. Można tam obejrzeć jego rzekomą podobiznę, ale nie jest
to prawda. Właściwy grób (o ile tam był) został zniszczony, gdy w XVI wieku zawalił się
dach katedry, a „udający” sarkofag Strongbowa grobowiec należy do innego nieznanego
rycerza, którego imię przepadło w pomroce dziejów. Według przekazów oryginał powinien
być umiejscowiony tak, by nieboszczyk miał w zasięgu wzroku krzyż. Niektórzy twierdzą, że
ciało nigdy nie zostało złożone w Dublinie, ale w katedrze św Edana w Ferns lub Christ
Church w Waterford. Jeszcze inni szukali grobowca w klasztorze dominikanów w Kilkenny
albo Gloucester.




    Nas mniej jednak interesuje, gdzie tak naprawdę spoczywa Walijczyk, a bardziej jego relacja
z Aoife. Czy dobrym małżeństwem, czy między nimi było uczucie, czy tylko polityka?
Odpowiedzią- według mnie- są dalsze losy Irlandki. Po śmierci męża nie wyszła ponownie za
mąż, choć jej pozycja (bo czasem bywa ona ważniejsza niż inne atuty) na pewno kusiła
ambitnych adoratorów. Cicho usunęła się ze świata i skupiła na wychowaniu dwojga dzieci:
syna Gilberta, który zmarł jako dziecko i córki Isabel. Przeżyła męża zaledwie o 11 lat. Cały
jej majątek przejął Henryk II, by zabezpieczyć go dla córki swojego wasala. Została ona już
w wieku dziecięcym zaręczona z Williamem Marshalem. Ryszard I, następca Henryka,
potwierdził ich związek i doprowadził do ślubu.

    Tyle o powikłanych losach pewnej księżniczki, która, porzuciwszy własny lud, zdecydowała
się wyjść za obcego. Możliwe, że zakochała się w śmiałym i ambitnym dowódcy, który
przekroczył morze, by ją poślubić, jednak widziała, co stało się z Waterford i innymi
twierdzami zdobytymi przez Walijczyków. Wiedziała, że jej pobratymcy ginęli w obronie
miasta( Giraldus Cambrensis napisał, że najeźdźcy wymordowali na ulicach wielką liczbę
mieszczan i nazwał zwycięstwo Strongbowa -krwawym), dobrze zdawała sobie sprawę z
tego, że decyzja o połączeniu rodów sprowadziła wojnę, a mimo to zgodziła się na ten ślub,
którego konsekwencją była trwająca ponad 800 lat niewola.
I tak Aoife razem ze ślubną obrączką oddała swój naród w ręce najeźdźcy.