Szukaj na tym blogu

piątek, 14 lipca 2023

           Uproszczona (ale dalej zawiła) historia Zamku Dunamase cz.4




           Po porwaniu Dervorgilli rozpętała się niezła awantura. Wściekły mąż szukał sprawiedliwości na królewskim dworze i ją dostał. Zapomniano o tym, że był renegatem, że dopuszczał się zbrodni na ludności cywilnej, albowiem król Irlandii grał swoimi wasalami niczym pionkami w szachach, a Dermota mimo wszystko chyba nie lubił bardziej niż Tiernana. Po wydaniu wyroku, odebraniu tytułu i skazaniu na banicję były już władca Lainister udał się (co było do przewidzenia) na sąsiednią wyspę, by poprosić króla Anglii – Henryka II – o pomoc. Gonił go aż do Akwitanii, by tam podczas audiencji przedstawić swoje nędzne położenie. Król Anglii (jak historia pokazuje jest to jakiś modus operandi władców Albionu) nie wysłał wojska, ani nie zorganizował floty, po prostu napisał list z poparciem, w którym – dość ogólnikowo zresztą – stwierdził, iż racja jest po stronie Dermota.
        Banita pokazywał ten list każdemu, kogo spotkał, ale nikt nie kwapił się, by podjąć temat i wyprawić się „po sprawiedliwość” na Zieloną Wyspę. Aż pewnego dnia dotarł do Walii i spotkał się z tamtejszymi baronami – na nich list królewski zrobił spore wrażenie. Jeden z nich zainteresowany był szczególnie. 


Richard de Claire zwany Strongbow, „wyczuł pismo nosem” i zrozumiał, że oto nadarzyła się okazja, jak malowana, by zdobyć majątek  i coś więcej, bo zdeterminowany były król Lenisteru ofiarował mu królestwo i rękę swojej córki. Strongbow zebrał oddziały, załadował je na statki, ale zanim wypłynął do portu przybył kurier z rozkazem od króla Henryka. Zakazywał on wyprawy do Irlandii i wycofywał swoje poparcie dla tej awantury. Baron nie posłuchał i wypłynął wraz ze swoimi towarzyszami. W ten sposób zaczęła się inwazja Anglo- Normanów na Zieloną Wyspę. W czasie krótszym niż rok (lata 1169-1170) upadły wszystkie większe miasta.  23 sierpnia 1170 roku Richard na czele dwustu rycerzy i tysiąca żołnierzy, w tym słynnych łuczników walijskich, zdobył Waterford oraz ożenił się z Aoife.



      Ceremonia miała miejsce w Christ Church Cathedral i do dziś na miejscu, gdzie ponoć stał ten dom boży, można sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie ze Strongbowem i jego żonąWyrzeźbione w drewnie figury mają upamiętniać to brzemienne w skutkach wydarzenie. Dermot w końcu odzyskał koronę, ale nie nacieszył się nią zbyt długo, bo zmarł rok po ślubie swojej córki. Był u szczytu potęgi. Razem z nim na wieki odeszła celtycka Irlandia, pochowana żywcem podczas obrzędu zaślubin Irlandki i Walijczyka.