Szukaj na tym blogu

wtorek, 7 stycznia 2025

          Zamek ? Cashel - cz.1


   
     Tytułem wstępu – tak, w nazwie celowo występuje znak zapytania, albowiem zamek, a właściwie jego urokliwe ruiny to częściowo tylko miejsce mieszkalne. Burzliwa historia tej budowli spowodowała, że na szczycie Rock of Cashel mieści się coś co w połowie jest twierdzą a w połowie katedrą.

Ale od początku...

     Jak zwykle ważniejsza niż historia okazuje się legenda, a ta opowiada nie o samej budowli, lecz o skale, na której stoi.
30 kilometrów od miejsca, o którym opowiadam, na urokliwej równinie hrabstwa Tipperary stoi góra, nazywana Devil`s Bit czyli Kęs Diabła. Według dawnych, celtyckich mieszkańców była to Sliabh Aildiuin (1), a według Anglików Bearnan Eile. Wznosi się ona na niecałe 500 m ponad poziom morza i nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie zaskakujące zakończenie wzniesienia, dosłownie wyglądające, jakby ktoś wygryzł kawałek skały pomiędzy zboczem a równiną. Według legendy uczynił to diabeł wygnany z jaskini przez samego świętego Patryka, wściekły ugryzł górę – i połamał sobie przy tym zęby- a następnie wypluł ją w Złotej Dolinie, tam, gdzie dziś wznosi się imponująca twierdza.

     Historycznie Devil`s Bite było jednym z najważniejszych wzgórz przedchrześcijańskiej Irlandii, obchodzono tu uroczyście Lughnasadh czyli celtyckie dożynki ( 1 sierpnia), a później stało się miejscem cudu. Odnaleziono tu bowiem 
(w owej jaskini, w której ponoć wcześniej rezydował diabeł) słynną księgę Dimma. Powstała ona w klasztorze Roscrea w VIII wieku za sprawą modlitw świętego Cronana, który nakazał swojemu skrybie – Dimmie - przepisanie 4 ewangelii do zachodu słońca, co było oczywiście niemożliwe. Ale czegóż nie potrafią święci – za sprawą żarliwych modłów słońce nie zachodziło przez 40 dni, dając Dimmie czas na stworzenie przepięknego manuskryptu, który dziś można podziwiać w Trinity College w Dublinie.(2)


     Skała Cashel faktycznie robi dziwne wrażenie, wśród łagodnie pofałdowanych pastwisk i pół-złotej Doliny (tak naprawdę się nazywa to miejsce) wystaje ni z gruszki, ni z pietruszki potężna ściana uwarstwionego wapienia. W zamierzchłej przeszłości nazywano ją Wzgórzem Wróżek (Sid Druim) i niemal od zawsze była siedzibą kolejnych władców Munster. Zbudowali oni najpierw dun – czyli kamienny fort, w którym znajdował się Cais-il, kamień hołdu. Podległe władcy klany składały tu daninę oraz hołd lenny.
Żyzne tereny hrabstwa dawały bogactwo swoim królom, stać ich więc było na zbudowanie wewnątrz muru prawdziwie okazałej siedziby, którą porównać można było tylko z Tarą.


     Rozrastające się obok miasteczko zostało uznane za stolicę Munsteru, a rządząca w nim dynastia Eoganachta posiadała wielu potomków, sojuszników i (jak się później okazało) wrogów. Jeden z jej przedstawicieli, Aengus,(3) koło roku 450 zwrócił się do świętego Patryka z prośbą o chrzest, który nie odbył się dokładnie tak, jak nakazywała tradycja. Patryk zranił włócznią (w innej wersji pastorałem) stopę króla, ale władca nie skazał go na śmierć, ponieważ był przekonany, że tak właśnie ów obrzęd miał przebiegać. Ponoć rana nie zagoiła się do śmierci Aengusa. Król był tak pobożny, że połowę swoich dzieci ( czyli pewnie dużo) oddał na służbę kościołowi, a swoją ranę uważał za znak podobny do tego, jaki miał Chrystus po ukrzyżowaniu. Rządził bardzo długo – mówi się, że prawie 30 lat- i zginał w
bitwie razem ze swoją żoną. Po śmierci odcięto mu głowę i zatknięto na tyczce jako trofeum.


     Co ciekawe, legenda głosi, że Aengus był ojcem Izoldy, którą uwieczniono w poemacie „Dzieje Tristana i Izoldy”, według tej opowieści poślubiła ona króla Kornwalii, Marka. Jednym z potomków i królów Cashel był słynny Cormac MacCullinan autor znanego glosariusza imion irlandzkich, w którym zademonstrował także swoją znajomość łaciny, greki oraz hebrajskiego. Napisał również Psałterz Cashela traktujący o starożytnej historii Irlandii. Zginął w wielkiej bitwie pod Ballaghamoon.
Niedługo później, bo w 977 roku znany nam już Brian Boru obalił dynastię królów
Munsteru i odebrał im Cashel, koronował się tutaj, wzmocnił fortyfikacje i przekazał całość swoim wnukom.(4) Jeden z nich (a właściwie jego prawnuk) oddał skałę Cashel i wszystkie stojące na niej budynki biskupowi Limerick i tak miejsce to weszło w posiadanie kościoła.
     Założono tu słynne seminarium, którego absolwenci podróżowali po całej Europie, głosząc słowo boże. Wielu z nich udało się do Niemiec, bo tam w Regensburgu znajdowała się filia szkoły zwana Klasztorem Szkockim. Tutaj także odbył się w roku 1172 słynny synod, którego celem było narzucenie kościołowi irlandzkiemu porządku rzymskiego.


1. Góra – i tu mamy problem z drugi m członem nazwy- moim skromnym zdaniem w staroirlandzkim będzie to Chorująca, ale za nic nie mam pewności i nikt nie jest mi w stanie powiedzieć, co oznacza Aildiuin
2. Oczywiście jest to tylko legenda- rękopis nie mógł przetrwać w jaskini przez ponad dwa stulecia bez uszkodzeń.
3. Aengus to bardzo ciekawa postać, jego imię pochodzi od celtyckiego boga młodości i wigoru. Silnie powiązany z Newgrange jest potomkiem boga słońca Dagdy i bogini rzeki Boyne – w dniu przesilenia zimowego, dokładnie 24 grudnia promień słońca wchodzi do wewnętrznej komory ( łona Boann) i zatrzymuje się na chwilę, oświetlając całe wnętrze.
Znawcy mitów celtyckich mówią o tym, że Aengus – dziecko tego związku, reprezentuje odrodzenie, zatem nic dziwnego, że Patryk osobiście ochrzcił króla noszącego to imię.
4. Dynastia Eoganachta rządziła tym miejscem ponad 500 lat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz