Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 marca 2025




           Zamek Cashel - cz.2 - Wojny i inne nieszczęścia


   Cashel był świadkiem wielu dramatycznych momentów;
Dermot O`Hurley z Limerick był jednym z najwybitniejszych umysłów swojej epoki ( to znaczy szesnastego wieku), o czym świadczy fakt, że uznawano go za autorytet w
tłumaczeniu Arystotelesa, zdobył tytuł magistra teologii, a jako profesor objął katedrę prawa w Reims (Francja). Przez papieża Grzegorza XIII mianowany na stanowisko arcybiskupa Cashel, objął urząd, przewodnicząc potajemnie diecezji rzymskokatolickiej (1 ). 


   Nie sprawował swojej funkcji zbyt długo, postawiony przed sądem, torturowany (2) za odmowę złożenia przysięgi koronie angielskiej, został powieszony za murami miasta, by wieść o jego śmierci nie wywołała buntu. Już za życia był legendą, a po męczeńskiej śmierci wciągnięto go w poczet świętych kościoła katolickiego ( za sprawą Jana Pawła II).
   Podczas wojen konfederackich (3) siły irlandzkie pod wodzą dwóch braci O`Dobhuira (4) najechały na zamek i miasto. Wzięto wtedy do niewoli angielską załogę twierdzy - 15 więźniów zostało zabitych za wcześniejsze okrucieństwa wobec Irlandczyków. Bunt został krwawo stłumiony, a zamek wrócił w ręce angielskich okupantów.
W 1647 Cashel został podbity i wraz z miastem splądrowany przez angielskie wojska
parlamentarne. W samym ataku i masakrze, jaka nastąpiła po nim, ponad 1000 osób straciło życie.
   Na blankach zamku Cashel w roku 1724 zatknięto obciętą głowę jednego z najsłynniejszych 


irlandzkich banitów- awanturnika i barda -Edmunda Ryana, przez przyjaciół zwanego Nedem. Był on potomkiem klanu Ryanów, czyli miał arystokratyczne pochodzenie. Urodził się w zamku na wysokim wzgórzu Cnoc Maothail, toteż nazywano go Eamonn an Chnuic czyli Edmundem ze Wzgórza, a jego siostrę Sadhbh an Chnuic czyli Sally ze Wzgórza.
Wysłany do Europy na studia teologiczne, wplątał się w romans i tak zakończył swoją karierę kościelną. Wrócił do Irlandii (na swoje nieszczęście) i zastrzelił poborcę podatkowego, który chciał zabrać jedyną krowę biednej staruszce. W ten sposób został buntownikiem, a sława, która mu towarzyszyła, uczyniła z niego ludowego bohatera. Znana jest niejedna opowieść o nim, ale przytoczę tę, która wiele o nim mówi.
   Ned zatrzymał na drodze do Dublina wóz z pewną kobietą. Poinformował ją, by oddała mu pieniądze, bo właśnie została napadnięta. A ofiara w ryk, że jest biedną wdową, że ma przy sobie wszystkie pieniądze, jakie jej mają wystarczyć do końca życia i jeśli on je zabierze, to ona umrze z głodu. Edmund zabrał jej owe pieniądze, przeliczył i schował do kieszeni tylko 1 monetę, a resztę oddał, mówiąc, że tylko tyle mu potrzeba. Dodał: 
- Nie omieszkaj, pani, powiedzieć, że to Ned ze Wzgórza cię okradł, a nie jakiś pospolity kryminalista.
Taki był z niego straszny rozbójnik. I w dodatku kochliwy (5).
Aby oczarować kobietę, w której zakochał się bez pamięci, napisał piosenkę, jej słowa tak urzekły wybrankę, że oddała mu cześć i rękę.
Podczas wybranej przez niego ścieżki „kariery” dołączali do niego, lub rzucali mu wyzwania inni młodzi ludzie, których bez dachu nad głową zostawiły wywłaszczenia Cromwella.
Nazywano ich „Rapparees”. A on – wyjęty spod prawa, szlachetnie urodzony buntownik, który nadal przestrzegał kodeksu honorowego obowiązującego dawnych przywódców klanowych i o którym badacz pieśni napisał „ wytworność i rycerskość, śmiałe czyny i przygody sprawiły, że życie Edmunda O`Rayana byłoby materiałem na doskonałą powieść historyczną” stworzył dla nich hymn ( śpiewany zresztą do tej pory). Jest to tradycyjna pieśń w stylu sean nos, powolna, żałobna ballada bez refrenu.

Tak ciemny jest wieczór i cicha godzina.
Kim jest ten minstrel przy zacienionej wieży,
Który harfy dotyka tak czule i z wprawą?
Któż to mógłby być, jak nie Ned ze Wzgórza,
Który śpiewa
Pani moja, ukochana czy pójdziesz ze mną?
Chodź i żyj wesoło.
Położę twoją głowę tam, gdzie stąpają wróżki,
Jeśli tylko zechcesz poślubić młodego Neda ze Wzgórza
Bo choć nie ma on zamku ani pięknych sal
Żadnych łuczników, ani towarzyszy,
Którzy przybyliby na jego wezwanie
To jeden, mały łucznik o niezwykłych zdolnościach (6)
Trafił swoją strzałą w młodego Neda.
Choć trudno było się dostać do altany tej młodej damy,
Bo wysoki jest jej zamek i strzeżona wieża
Ale tam, gdzie jest wola, znajdzie się i sposób.

I Eileen odeszła razem z Nedem ze Wzgórza.

https://www.youtube.com/watch?v=dpVobgdiyVU

   Jego śmierć była ostatnim, smutnym akordem irlandzkiej harfy. Po dwóch dniach ucieczki przed Anglikami, wyczerpany i głodny, schronił się w domu swojego krewnego. Ten połakomił się na obiecane 200 funtów nagrody i w nocy, gdy gość zasnął mocno, ściął jego głowę toporem. Rano zaniósł ją do zamku Cashel i wręczył dowódcy, który poinformował go, że dzień wcześniej Ned został ułaskawiony, a co za tym idzie nagroda nie zostanie wypłacona. Krwawe 200 funtów przepadło.
Paskudny Judasz zostawił zawiniątko, a dowódca nakazał wystawić na murach ponurą pamiątkę po buntowniku. Tkwiła tam nadziana na pikę, aż kilku okolicznych obywateli zdobyło się na odwagę i zabrało ją stamtąd, przekazując siostrze- Sally ze Wzgórza. Zabrała ona głowę brata i pochowała w obrządku katolickim.



1.Dla wszystkich, którym ta informacja umknęła- po zajęciu Irlandii przez Anglików,
wprowadzono jako główną religię, protestantyzm. A w czasach Henryka VIII oraz jego córki
Elżbiety I odbywało się prawdziwe polowanie na katolików
2.Poddano go torturze tzw. wrzącego buta. Bose stopy arcybiskupa umieszczono w metalowym bucie, który był wypełniony wodą oraz olejem. Podgrzewano je powoli nad ogniem, by woda wyparowała, a tłuszcz zaczął wrzeć. W ten sposób obgotowano nogi
nieszczęśnika aż do samych kości. W zakresie tortur wyobraźnia ludzka chyba nie znała/ zna granic.
3. Na Wyspach znane są one po nazwą Wars of the Three Kingdoms, wojna trzech królestw i
chodzi tu oczywiście o Anglię, Szkocję i Irlandię. Nazwa jest myląca, bo nie chodzi tu o jedną
wojnę, ale serię konfliktów toczonych w latach 1639 a 1653. Ich powodem było wiele
różnych powodów. Anglia złączona unią personalną ze Szkocją i Irlandią była
protestancka, pozostałe -niby częściowo autonomiczne- „kraje” były katolickie. Rojaliści
chcieli silnej władzy króla, parlamentaryści ( zwani okrągłowymi) wręcz odwrotnie.
Kres wojnom położyło powołanie Wspólnoty Brytyjskiej, stracenie Karola I, najazd
Cromwella na Irlandię. To znaczy rzeź jaką urządził Cromwell i jego Armia Nowego Porządku
– zginęło wtedy około 650 tysięcy mieszkańców Zielonej Wyspy (z 1,5 miliona).
4. Jeden zmarł, drugiego powieszono
5. W tej postaci jest zastanawiająco dużo z Robin Hooda
6. Pewnie chodzi o Amora

wtorek, 7 stycznia 2025

          Zamek ? Cashel - cz.1


   
     Tytułem wstępu – tak, w nazwie celowo występuje znak zapytania, albowiem zamek, a właściwie jego urokliwe ruiny to częściowo tylko miejsce mieszkalne. Burzliwa historia tej budowli spowodowała, że na szczycie Rock of Cashel mieści się coś co w połowie jest twierdzą a w połowie katedrą.

Ale od początku...

     Jak zwykle ważniejsza niż historia okazuje się legenda, a ta opowiada nie o samej budowli, lecz o skale, na której stoi.
30 kilometrów od miejsca, o którym opowiadam, na urokliwej równinie hrabstwa Tipperary stoi góra, nazywana Devil`s Bit czyli Kęs Diabła. Według dawnych, celtyckich mieszkańców była to Sliabh Aildiuin (1), a według Anglików Bearnan Eile. Wznosi się ona na niecałe 500 m ponad poziom morza i nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie zaskakujące zakończenie wzniesienia, dosłownie wyglądające, jakby ktoś wygryzł kawałek skały pomiędzy zboczem a równiną. Według legendy uczynił to diabeł wygnany z jaskini przez samego świętego Patryka, wściekły ugryzł górę – i połamał sobie przy tym zęby- a następnie wypluł ją w Złotej Dolinie, tam, gdzie dziś wznosi się imponująca twierdza.

     Historycznie Devil`s Bite było jednym z najważniejszych wzgórz przedchrześcijańskiej Irlandii, obchodzono tu uroczyście Lughnasadh czyli celtyckie dożynki ( 1 sierpnia), a później stało się miejscem cudu. Odnaleziono tu bowiem 
(w owej jaskini, w której ponoć wcześniej rezydował diabeł) słynną księgę Dimma. Powstała ona w klasztorze Roscrea w VIII wieku za sprawą modlitw świętego Cronana, który nakazał swojemu skrybie – Dimmie - przepisanie 4 ewangelii do zachodu słońca, co było oczywiście niemożliwe. Ale czegóż nie potrafią święci – za sprawą żarliwych modłów słońce nie zachodziło przez 40 dni, dając Dimmie czas na stworzenie przepięknego manuskryptu, który dziś można podziwiać w Trinity College w Dublinie.(2)


     Skała Cashel faktycznie robi dziwne wrażenie, wśród łagodnie pofałdowanych pastwisk i pół-złotej Doliny (tak naprawdę się nazywa to miejsce) wystaje ni z gruszki, ni z pietruszki potężna ściana uwarstwionego wapienia. W zamierzchłej przeszłości nazywano ją Wzgórzem Wróżek (Sid Druim) i niemal od zawsze była siedzibą kolejnych władców Munster. Zbudowali oni najpierw dun – czyli kamienny fort, w którym znajdował się Cais-il, kamień hołdu. Podległe władcy klany składały tu daninę oraz hołd lenny.
Żyzne tereny hrabstwa dawały bogactwo swoim królom, stać ich więc było na zbudowanie wewnątrz muru prawdziwie okazałej siedziby, którą porównać można było tylko z Tarą.


     Rozrastające się obok miasteczko zostało uznane za stolicę Munsteru, a rządząca w nim dynastia Eoganachta posiadała wielu potomków, sojuszników i (jak się później okazało) wrogów. Jeden z jej przedstawicieli, Aengus,(3) koło roku 450 zwrócił się do świętego Patryka z prośbą o chrzest, który nie odbył się dokładnie tak, jak nakazywała tradycja. Patryk zranił włócznią (w innej wersji pastorałem) stopę króla, ale władca nie skazał go na śmierć, ponieważ był przekonany, że tak właśnie ów obrzęd miał przebiegać. Ponoć rana nie zagoiła się do śmierci Aengusa. Król był tak pobożny, że połowę swoich dzieci ( czyli pewnie dużo) oddał na służbę kościołowi, a swoją ranę uważał za znak podobny do tego, jaki miał Chrystus po ukrzyżowaniu. Rządził bardzo długo – mówi się, że prawie 30 lat- i zginał w
bitwie razem ze swoją żoną. Po śmierci odcięto mu głowę i zatknięto na tyczce jako trofeum.


     Co ciekawe, legenda głosi, że Aengus był ojcem Izoldy, którą uwieczniono w poemacie „Dzieje Tristana i Izoldy”, według tej opowieści poślubiła ona króla Kornwalii, Marka. Jednym z potomków i królów Cashel był słynny Cormac MacCullinan autor znanego glosariusza imion irlandzkich, w którym zademonstrował także swoją znajomość łaciny, greki oraz hebrajskiego. Napisał również Psałterz Cashela traktujący o starożytnej historii Irlandii. Zginął w wielkiej bitwie pod Ballaghamoon.
Niedługo później, bo w 977 roku znany nam już Brian Boru obalił dynastię królów
Munsteru i odebrał im Cashel, koronował się tutaj, wzmocnił fortyfikacje i przekazał całość swoim wnukom.(4) Jeden z nich (a właściwie jego prawnuk) oddał skałę Cashel i wszystkie stojące na niej budynki biskupowi Limerick i tak miejsce to weszło w posiadanie kościoła.
     Założono tu słynne seminarium, którego absolwenci podróżowali po całej Europie, głosząc słowo boże. Wielu z nich udało się do Niemiec, bo tam w Regensburgu znajdowała się filia szkoły zwana Klasztorem Szkockim. Tutaj także odbył się w roku 1172 słynny synod, którego celem było narzucenie kościołowi irlandzkiemu porządku rzymskiego.


1. Góra – i tu mamy problem z drugi m członem nazwy- moim skromnym zdaniem w staroirlandzkim będzie to Chorująca, ale za nic nie mam pewności i nikt nie jest mi w stanie powiedzieć, co oznacza Aildiuin
2. Oczywiście jest to tylko legenda- rękopis nie mógł przetrwać w jaskini przez ponad dwa stulecia bez uszkodzeń.
3. Aengus to bardzo ciekawa postać, jego imię pochodzi od celtyckiego boga młodości i wigoru. Silnie powiązany z Newgrange jest potomkiem boga słońca Dagdy i bogini rzeki Boyne – w dniu przesilenia zimowego, dokładnie 24 grudnia promień słońca wchodzi do wewnętrznej komory ( łona Boann) i zatrzymuje się na chwilę, oświetlając całe wnętrze.
Znawcy mitów celtyckich mówią o tym, że Aengus – dziecko tego związku, reprezentuje odrodzenie, zatem nic dziwnego, że Patryk osobiście ochrzcił króla noszącego to imię.
4. Dynastia Eoganachta rządziła tym miejscem ponad 500 lat